niedziela, 24 maja 2015

I jeszcze raz...

Pogoda zdaje się sprzyjać, więc pora ruszać po moje złote runo. To już piąta próba pokonania trasy Świnoujście - Hel w czasie 120 godzin. Pierwsza próba miała miejsce przed trzema laty. Najlepszy wynik uzyskałem przed rokiem, było to 125 godzin z minutami. Jeśli pogoda nie zawiedzie, jestem dobrej myśli. Niestety Pan Komendant Centralnego Poligonu Sił Powietrznych w Ustce nie wyraził zgody na przejście przez teren poligonu ( w trosce o moje bezpieczeństwo, zdrowie, a nawet życie). Ostatnio komendant się zmienił , ale polityka wobec turystów nie, trudno - trzeba będzie nadłożyć kilka kilometrów.
Wyruszam we wtorek rano, w Helu mam zamiar zameldować się w niedzielę przed godziną szóstą Tak jak dotąd, będę publikował na niniejszym blogu krótkie relacje. Zapraszam do lektury, komentowania i trzymania kciuków za powodzenie wyprawy. 

1 komentarz:

  1. pozdrawiam i trzymam kciuki. Bede obserwował codziennie a sam wyruszam 26.06
    td

    OdpowiedzUsuń