środa, 29 maja 2019

Etap IV 28.05.2019 r. Rowy - Lubiatowo (56 km)

Dzień zaczął się, podobnie jak wczorajszy, od mżawki. Nie była rzęsista, ale wystarczająca, aby zmoczyć namiot i wprawić mnie w odpowiedni nastrój. Przez pierwszą godzinę marszu w kierunku Łeby towarzyszył mi deszcz, a co gorsza zmienił się kierunek wiatru, który wiał teraz mi w twarz. Po paru godzinach wiatr zmienił kierunek na właściwy, wypogodziło się, ale słońca już do wieczora nie ujrzałem. Zdecydowałem się dołożyć jeszcze parę kilometrów do mojego dorobku, mogłem pójść jeszcze dalej, ale odbyłoby się to kosztem snu. Położyłem się spać tuż za ujściem do Bałtyku rzeczki Lubiatówka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz